Geoblog.pl    gilberta    Podróże    Podróż życia    A jednak Nazca!
Zwiń mapę
2008
25
paź

A jednak Nazca!

 
Peru
Peru, Nazca
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 25579 km
 
Dalam sie namowic i jade dzisiaj ogladac linie Nazca. Autobus do Nasca odjezdza o 9. Jade jakies 2 godziny. Pozniej szybka taksowka na lotnisko. Na lotnisku pelno niewielkich samolotow. Co chwile cos startuje i laduje. Wole nie wiedziec, w jaki sposob oni tu steruja ruchem lotniczym. Jezeli na lotnisku panuja takie same zasady jak w ruchu samochodowym, to zaczynam sie coraz bardziej bac. Ja nie lubie latac, a czyms tak malym jak te samoloty, to w szczegolnosci.

W koncu znajduje mnie nasz pilot i zaprasza do samolotu. Razem z nim miesci sie w nim 6 osob. Jeden z pasazerow siada obok pilota. Pozostali zajmuja dwa podwojne rzedy siedzen za nim. W koncu startujemy. Nie jest tak zle, jak sie spodziewalam. Pilot obwozi nas nad liniami, ktore widac na ziemi i na gorach. Kolejnosc zgodna z ulotka, ktora dostalismy wchodzac do samolotu. Nad kazdym znakiem pilot robi wolte raz przechylajac maszyne w lewa, raz w prawa strone. Chodzi o to, zebysmy mogli sobie wszystko dokladnie obejrzec i popstrykac fotki.

Caly lot trwa jakies 30 minut i kosztuje 60USD. Czy warto bylo - ja nie nastawialm sie na jakies nieziemskie zjawiska. Jakos mnie nie pociaga tego typu sztuka. Najwazniejsze, ze pilot bezpiecznie wystartowal i wyladowal.

Teraz kolejne dwie godziny w autobusie. Nieasamowite, ze jak tylko dojechalam do Ica, to na dworcu autobudsowym czekal na mnie czlowieczek z mojego hotelu i zawiozl na miejsce. Coz za perfekcyjna komunikacja!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
wiernykibic
wiernykibic - 2008-10-26 22:59
Trochę przepłacilaś, ale mialas moze za to lepszego pilota i nie stracilaś aparatu fotograficznego, nie mówiąc juz o chorobie lokomocyjnej. Brawo mała. Myslałam, ze odpuscisz tę atrakcję. Mysle jednak ze te rysunki musza robić wrazenie. Kto je zrobił i po co? Niewiadomo, ale miejscowi mają przynajmniej biznes.
 
WZ
WZ - 2008-10-27 20:26
A wracając do ceny , to bezpieczne lądowanie jest bezcenne , więc nie przepłaciłaś :)
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-11-02 20:06
Myślę, że WZ nie bardzo zrozumial moje słowa. To było tylko przypuszczenie, ze drożej w Peru znaczy bezpieczniej. Nic bardziej mylnego. Wszystkie samoloty są takie same, a cena to wyłącznie sprawa negocjacji. Jeśli Ci się spieszy- płacisz więcej. Jesli nie płacisz więcej to 'garujesz' w Nazca kilka dni i pilot zawsze znajdzie jakiś powód, aby Ci wytłumaczyć dlaczego lecisz jutro.
 
Wiolka
Wiolka - 2008-11-02 21:47
Jak zwykle jesteśmy pełni podziwu! Piotr zaraził mnie swoim marzeniem zdobycia tak jak Ty Machu Picchu, ale Twoja relacja przekonała nas, że nie można liczyć na to, że poczuje się tą magiczną atmosferę, jaką próbują przekazać zdjęcia. A szkoda, nawet o 6 rano jest to niemożliwe :P
No i zauważyliśmy, że w końcu znajdujesz czas na odpoczynek :) to się chwali :) bo pamiętaj, że jak wrócisz, to pewnie będziesz rozchwytywana, więc będą potrzebne Ci siły na nadrobienie towarzyskich zaległości!
Gorąco pozdrawiamy i ślemy buziaki!
Wiola i Piotr
 
wiernykibic
wiernykibic - 2009-01-16 22:23
gratuluję tak dobrych zdjęć z tego samolociku. Fascynujące, dziwne i tajemnicze. Myślę iż nie żałujesz iż "dałaś sie namówić" na oglądanie tych dziwów. Bez tego Peru to nie Peru. Brawo!
 
 
gilberta
Ania T
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 100 wpisów100 410 komentarzy410 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
14.07.2008 - 15.11.2008