Geoblog.pl    gilberta    Podróże    Podróż życia    Odpoczynek po wczorajszym wyczynowym chodzeniu
Zwiń mapę
2008
21
sie

Odpoczynek po wczorajszym wyczynowym chodzeniu

 
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone, San Francisco
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14547 km
 
Dzisiaj postanowilam troche przystopowac. Dalej niebo bylo zasnute chmurami, wiec pojechalam do Lincoln Park obejrzec wystawe "Kobiety Impresjonstki" w Legion of Honor Building. Oprocz wystawy czasowej z obrazami m. in. Berthe Morrisot i Evy Gonzales byla stala wystawa malarstwa. Troche smiesznie, bo zebrano tu po najwyzej 2 obrazy z bardziej znanych tworcow od XV wieku do poczatku XX. To troche ironiczne, ze przyjechalam do USA, zeby ogladac malarstwo europejskie, ale tak jakos nie moglam sie powstrzymac.

Po wizycie w muzeum byl spacer w Lincoln Park, ktory wlasciwie jest polem do nauki gry w golfa. Zjadlam lunch i zamierzalam pomaszerowac do Golden Gate Park przycupnac na trawce i troche poczytac. Wypogodzilo sie i idac na koncu ktorejs z uliczek, zobaczylam w calej krasie Golden Gate Bridge. Ten, ktorego wczoraj prawie wcale nie bylo widac i musialam empirycznie sprawdzic, czy faktycznie tam jest (stad moj dlugi spacer). A dzis... no nic, decyzja zapadla szybko - jade obejrzec most. No i zdazylam przed chmurami. Jakos tak San Francisco kojarzy mi sie z tym mostem i po prostu musialam tam wrocic.

Pozniej korzystajac z ladnej pogody podjechalam pod Twin Peaks. To takie wzgorza na poludnie od Golden Gate Park, skad roztacza sie ladna panorama miasta. Chyba wszystkie autobusy wycieczkowe byly zaprogramowane na brzydka pogode, bo znowu bylam sama, samiutenka na "szczycie" pagorka, bo gora to tego czegos nazwac sie nie da.

W koncu przyszedl czas na Golden Gate Park. Czesc obszaru jest zamknieta, gdyz juz jutro zaczyna sie Outside Lands Festival. Ale, to co jest otwarte i tak warte jest zachodu. Z przyjemnoscia znalazlam sobie sloneczna polanke, na ktorej przysiadlam z ksiazka od Zuzy. Dzieki :)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (8)
DODAJ KOMENTARZ
wiernykibic
wiernykibic - 2008-08-24 11:47
Pierwszy etap "podróży życia" dobiega końca. Jak ten czas leci!!!!!To juz minął miesiąc! Taki improwizowany, luźny, spokojny dzień tez jest potrzebny i przyda się zanim opanuje Cię gorączka przed lotem do tej drugiej Ameryki. Zatopić się w tłumie, zachwycić się widokiem, poczytać książkę w parku. .........
Zyczę spokojnego lotu i samych tylko przyjemnych wrazeń z dalszych dróg Twojej podróży. No i czekamy wszyscy niecierpliwie na pierwsze wrazenia z drugiej półkuli.
 
WZ
WZ - 2008-08-24 12:05
Muszę coś napisać bo tak rzuciłaś czytelników na kolana , że nawet "najwierniejsi kibice"
chwilowo ? zamilkli :)
to pewnie dlatego , że snujesz nieco senną relację jak sobie spacerujesz , oglądasz , podziwiasz ....
a tam gdzie sygnalizujesz "kawałek" życia globtrotera z tymi wieczornohostelowotowarzyskoimprezowofolklorowo smaczkami...:) spuszczasz kurtyne miłosierdzia...
a niech tam , niech Ci będzie...
dalej sympatycznie i ciekawie :)
z niezmienna serdecznością
 
Wiolka
Wiolka - 2008-08-24 15:25
Z pewnością należy Ci się trochę słodkiego lenistwa i oswajania się z terenem, na którym jutro będziesz imprezować :) a co do Ameryki Południowej, to już nie możemy doczekać się relacji. Powodzenia i 3maj się
Pozdrawiamy
Wiola i Piotr
 
wujek stefan
wujek stefan - 2008-08-25 09:47
nie mogę wprost uwierzyć, iż nie wygrałem;). Zgodnie z umową zgłoś się po odbiór kasiorki po powrocie. I spróbuj dunkin donuts te słynne pączki, którymi się obżerają policjanci w amerykańskich filmach. Są naprawdę obrzydliwe;)

 
Piotr Goike
Piotr Goike - 2008-08-25 10:43
Aniu wracaj już......
Mam pewną lukę w czytaniu twoich przygód więc wybacz jeżeli coś pominąłem i zadaję głupie pytania. Czekam z niecierpliwością kiedy ruszysz do ameryki południowej (czy jednak już nie ma szans?) a najbardziej czekam jednak na Twój powrót. Brakuje tutaj między innymi twoich rad i wiedzy.
 
gilberta
gilberta - 2008-08-26 04:24
Kochani :))))
zamknelam pierwszy rozdzial podrozy. te pozdrowienia sa juz z drugiej ameryki. jest super i zupelnie inaczej. szczegoly juz wkrotce. ciesze sie ze wreszcie sie do mnie odezwaliscie. ktos w hostelu jak napisalam, ze pisze bloga zapytal´czy uwazasz, ze masz tak interesujace zycie, aby o nim pisac na blogu?´ odpowiedzialam ze tak dlugo jak ktos mnie bedzie czytal to bede pisac... a czy ciekawe, teraz na pewno zupelnie inne.....
 
Marcin O.
Marcin O. - 2008-08-26 14:26
Aniu, czytamy, czytamy oraz trzymamy kciuki za ciebie :) !!!

 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-09-28 16:23
Zółwie są niesamowite? Były na wolności?
Nie wspomnę już o Golden Gate!
 
 
gilberta
Ania T
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 100 wpisów100 410 komentarzy410 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
14.07.2008 - 15.11.2008