Geoblog.pl    gilberta    Podróże    Podróż życia    San Francisco w drugiej odslonie
Zwiń mapę
2008
19
sie

San Francisco w drugiej odslonie

 
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone, San Francisco
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14539 km
 
Wstalam dzisiaj przed siodma i juz o 7.30 siedzialam w samochodzie. Mam do przejechania tylkjo 90 mil, GPS pokazuje, ze to powinno zajac poltora godziny, ale rano moga byc korki.

No i byly... w wypozyczalni bylam punktualnie o 10. Ze zwrotem samochodu nie bylo zadnego problemu. Gorzej, jak musialam nalozyc na plecy moje dwa plecaki. Ja nie wiem, czy mi sie az tak ten bagaz rozrosl, czy tez szybko przyzwyczailam sie, ze wszystko wrzucam do bagaznika i nie zastanawiam sie, jakie to ma gabaryty i ile wazy.

W koncu dotarlam do hostelu. Jednak jak sie jest gdzies drugi raz, to tak jakos bardziej swojsko. Szybko zadomowilam sie w moim czteroosobowym pokoiku z lazienka. No i poszlam na powtorne spotkanie z San Francisco.

Dzisiaj mialam w planie zakup biletu na piatkowy pierwszy dzien Outsandlands Festival, ktory bedzie w Golden Gate Park. To cos na ksztalt naszego gdynskiego Open'er Festival (pewnie wiecie o czym mowie). Ten tutejszy festiwal w San Francisco odbywa sie po raz pierwszy. No i na pierwszej edycji w pierwszym dniu gra Radiohead i Beck. Dla mnie to wystarczy, by tam byc. A poza tym, albo lepiej dzieki temu, pewnie bedzie super zabawa. A to wszystko w pieknym parku na 6 scenach rownoczesnie!

Bez problemu dotarlam na ulice Divisionero do Independent Box Office i za 90 USD kupilam builet na piatek. Wiec bede tam i na pewno opowiem jak bylo.

A pozniej pospacerowalam troche po Golden Gate Park. Sprawdzilam, ze sceny sa juz zbudowane, wiec to nie sen i poszlam na oceaniczna plaze. Wybralam zachodnie wybrzeze i mialam zachod slonca nad tajemniczym, zakrytym chmurami i mgla oceanie. Ale dzieki temu mozna bylo uruchomic wyobraznie.

Po powrocie siedzielismy w hostelu w tutejszym lobby i znowu rozpoczelo sie piwkowanie i gadanie z ludzmi z niemal kazdego zakatku swiata, ze wskazaniem na Niemcow.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (12)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
m
m - 2008-08-21 19:44
Polecam cable car noca. Nie ma tyle turystow i jest zdecydowanie wieksza frajda.
Oczywiscie Alcatraz tez jest warte odwiedzenia. ;)

M.
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-08-21 21:44
" Ze zwrotem samochodu nie było żadnego problemu". Myślałam, ze jak przejedzie się razem prawie 6000 tyś kilometrów to można się nieźle zżyć, a może nawet zaprzyjaźnić i trudno przychodzi rozstanie, zwłaszcza, ze prawdopodobieństwo ponownego spotkania jest niewielkie.
 
gilberta
gilberta - 2008-08-22 19:35
Hej m! Widze, ze miales podobna do mojej amerykanska wycieczke :) Dziekuje za rade, choc nie zostalo mi zbyt wiele czasu na jej realizacje. Moze dzis po koncercie? Namowilam na niego pare osob z hostelu, wiec idziemy wieksza grupa. Ja juz nie moge sie doczekac...

A co do samochodu... faktycznie, jak jezdzilam po parkach narodowych to bylam tylko ja i "moj" samochod. Ale od momentu przyjazdu do LA ciagle jestem wsrod ludzi. Od Danusi po miedzynarodowe towarzystwo z hostelu. Chyba jednak wole tesknic za nimi...
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-08-22 22:36
Mialam na myśli pożegnalne klepnięcie w kufer.!
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-08-23 07:49
A tak prawdę mówiąc, też tęskniłabym raczej za przystojnym instruktorem surfingu, znad Pacyfiku, niż za Mazdą, choćby nie wiem jakiego GPS-a miała.!
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-09-28 16:33
Trudno ocenić czy przystojny bo tak jakoś od tyłu, ale ptaki są piękne! Gratuluję zdjęć!
 
 
gilberta
Ania T
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 100 wpisów100 410 komentarzy410 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
14.07.2008 - 15.11.2008