Geoblog.pl    gilberta    Podróże    Podróż życia    Wielkie Sekwoje po raz kolejny
Zwiń mapę
2008
15
sie

Wielkie Sekwoje po raz kolejny

 
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone, Fresno
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 14241 km
 
Spie w tanim motelu 6, wiec nie ma sniadanka :( Zbieram sie zatem sprawnie i wyruszam w strone parku narodowego Wielkich Sekwoi. Wreszcie zobacze nie tylko wysokie, ale i grube drzewa.

Droga do parku wiodla przez wielkie plantacje pomaranczy i winnice. Faktycznie Kalifornia to winem plynaca kraina. Winko jest smaczne i tanie, ale ja za czesto nie mam powodow sie nim delektowac. Ciezko wybrac sie na winny szlak i degustowac winko w winiarniach, gdy sie jest jedynym kierowcom swojego pojazdu.

Wreszcie dojechalam do parku. Ku mojemu milemu zaskoczeniu, nie bylo wcale sporo turystow. Zostawilam samochod przy visitor center i po zakupieniu mapki ze szlakami (niestety tym razem w darmowej gazetce informacje byly bardzo lakoniczne) pojechalam darmowym busikiem na poczatek szlaku, ktory wybralam do General Sherman Station. Stamtad juz tylko chwilka i stanelam przed najwiekszym drzewem na swiecie. Genneral Sherman Tree nie jest ani najwyzszy, ani najgrubszy, ale ma ponoc najwieksza mase razem z korzeniami i ponad 3000 lat! Chyle czola przed staruszkiem.

Pozniej wedrowalam sobie po lesie roznymi, czasem wyasfaltowanymi! sciezkami. Zaspokoilam swoja potrzebe zobaczenia i obejscia wokol nie tylko wysokich, ale i grubych czerwonych mamutowcow. Ich czerwonopomaranczowe pnie ladnie kontrastuja z ciemnym lasem. Niektore drzewa, i to nawet te najwieksze nazwane nazwiskami znanych osob, mialy na swojej korze slady ognia. Nie dowiedzialm sie, kiedy byl tu pozar... ale jak wiecie pozary w Kaliforni latem to normalka, nawet wsrod sekwoi.

Park Narodowy Grand Sequoia jest polaczony z parkiem Kings Canyon. W jego ramach lezy najwyzszy sczyt USA Mount Whitney. Zeby na niego wejsc, trzeba dostac pozwolenie, gdyz pozwalaja na to limitowanej liczbie osob w roku.

Ja juz nie zajezdzalam do Kings Canyon, zeby sobie nie robic smaku gorkami. Jestem na wysokosci 2500 m.n.p.m., a jeszcze przed chwila bylam nad oceanem. Nad oceanem piekne sloneczko, a tu zaczelo sie chmurzyc i padac. Bez wiekszego zalu wyruszylam wiec do Fresno, aby tam znalezc jakis wypadpwy motel na jutrzejsze przywitanie sie ze slynnym Yosemite.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
wiernykibic
wiernykibic - 2008-08-20 06:18
Aniu, przed wyjazdem do Parku Yosemite koniecznie trzeba sie zapoznać z poniższa informacją:

Komunikat Departamentu Lesnictwa Yosemite
"W swietle wzrastajacej czestosci konfliktow czlowiek/grizzly, Departament Lesnictwa doradza turystom, mysliwym oraz wedkarzom przedsiewziecie dodatkowych srodkow ostroznosci i zachowanie wzmozonej czujnosci podczas przebywania w terenie. Radzimy, aby ludzie znajdujacy sie w terenie nosili male, glosne dzwonki na swoim ubraniu po to, aby nie zaskakiwac niedzwiedzi, ktore sie ich nie spodziewaja. Doradzamy rowniez noszenie ze soba aerozolu o zapachu pieprzu na wypadek spotkania z niedzwiedziem. Bardzo dobrym rozwiazaniem jest uwazne rozgladanie sie za sladami aktywnosci niedzwiedzi. Bedac w terenie nalezy umiea rozroznic odchody czarnego niedzwiedzia od niedzwiedzia grizzly. Odchody czarnego niedzwiedzia sa mniejsze i zawieraja sporo jagod i futra wiewiorek. Odchody niedzwiedzia grizzly zawieraja male dzwoneczki i pachna pieprzem"


 
Marcin O.
Marcin O. - 2008-09-19 09:26
ale małe drzewka ;)), a szyszeczki no no nie chciał bym dostać takimi szyszkami po głowie ;))
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-09-28 16:38
Naprawdę są czerwone i wysokie i szerokie jak widać. Czytałam, ze odkryto na ich wierzchołkach całe lasy- czyli drugie drzewka- sosny, daglezje, krzewy itd oraz oczywiscie drobne zwierzaki. Taki las w lesie. Niesamowite. Zjawisko to jest badane.
 
 
gilberta
Ania T
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 100 wpisów100 410 komentarzy410 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
14.07.2008 - 15.11.2008