Geoblog.pl    gilberta    Podróże    Podróż życia    Gejzerki i nie tylko
Zwiń mapę
2008
30
lip

Gejzerki i nie tylko

 
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone, Canyon Village
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11894 km
 
Mialam ambitne plany wczesnie wstac i podziwiac gejzerki w blogiej samotnosci, ale jestem malym leniuszkiem i sie nie udalo. W nocy i rano jest tak przerazliwie zimno, ze nawet jak sie obudze to nie mam sily wyjsc z namiotu. Camping jest w lesie, wiec nie ma nadziei na poranne ogrzewajace sloneczko.

W koncu udalo mi sie wybrac o 9 i pojechalam do Norris Geyser Basin - najbardziej aktywnego sejsmicznie obszaru parku, w ktorym znajduja sie kwasne gejzery. To moje pierwsze spotkanie z gejzerami, wiec bardzo szczegolowo ogladalam zarowno obszar Porcelain Basin jak i Back Basin. Robilam zdjecia kazdemu goracemu zrodlu, kazdej dziurze, z ktorej wylatywala para, nie mowiac juz o gejzerach. I choc poczatkowo rozczarowal mnie brak wybuchajacych gejzerow, to pozniej gdy pojechalam w rejon Old Faithfull mialam ich w nadmiarze (co sie wiazalo oczywiscie z nadmiarem turystow rowniez).

Wrocilam na parking i uruchamiajac samochod spotkala mnie kolejna przygoda. Kontrolka silnika jakos nie chciala zgasnac. Juz sobie wyobrazalam kolejna Mazde Assistance w parku narodowym. Sprawdzilam poziom oleju, temperature silnika - wszystko OK. Wedlug instrukcji obslugi, ktora znalazlam w schowku ta kontrolka moze znaczyc wszystko, co oznacza zajedz do najblizszej stacji obslugi Mazdy. Poszukalam na GPS - najblizsza byla jakies 400 mil stad! No nic jade dalej realizowac plan dnia, a o samochodzie pomysle wieczorem na kempingu. Nie zauwazylam jakis niepokojacych objawow przy prowadzeniu samochodu, a jak juz mam wzywac ta Mazde assistance to co za roznica z jakiego powodu.

Po drodze do Old Faithfull odwiedzilam Fountain Pain Pot oraz Midway Geyser Basin. Mysle, ze jedynie zdjecia sa w stanie oddac niezwyklosc tych kolorowych krajobrazow uksztaltowanych przez goraca ziemie. Dlatego, jak tylko zadomowie sie w Arequipa to zdjecia zamieszcze. Na ten moment musi wystarczyc moj opis, ze wszystko wyglada, jakby bylo z innego, bardziej kolorowego i niebezpiecznego swiata. Ciagle cos syczy i wybucha, a w powietrzu unosza sie nie zawsze przyjmne zapachy - sa to glownie opary siarki (mysle, ze wiecie czym to pachnie).

W koncu dojechalam do slynnego Old Faithfull i wiecie co znalazlam? Stacja obslugi samochodow w samym sercu parku narodowego. No to poprosilam panow mechanikow o sprawdzenie tego mojego samochodu. Pan podlaczyl diagnostic tool, gdzies pod kierownica i okazalo sie, ze to tylko zle zamkniety wlew paliwa. Ufff! Znowu jestem uratowana. Mam nadzieje, ze to rzeczywiscie to.

No i koncowka dnia przy Old Faithfull. Najpierw wyczekiwanie na wybuch najbardziej znanego wulkanu na swiecie. On wybucha regularnie co 50 do 120 minut. Ja czekalam jakies 30 minut i w koncu wystrzelil w gore, ku uciesze tlumow zgromadzonych wokol.

Na koniec zrobilam sobie spacer po okolicznych polach gejzerowych. Z poczuciem lekkiego przesytu wrocilam na kemping. Sprawdzilam w recepcji, ze wczoraj kemping zapelnil sie o 7.30 rano. Ja bylam o 10. Ciekawe jak zalapalam sie na wolne miejsce - ach ten urok osobisty....

Zobaczylam tez informacje o pozarze lasu w obszarze parku. Wtedy jeszcze wydawalo mi sie to niegroznym incydentem.



 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (15)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (6)
DODAJ KOMENTARZ
Piotr Goike
Piotr Goike - 2008-08-04 10:14
Cześć Aniu. Wróciłem z urlopu i wszedłem na twój blog. Widzę że powstał cały obszerny opis miejsc które zwiedzałaś. Przeczytam to sobie na spokojnie w domu. Teraz jestem pierwszy dzień w pracy więc pewno wiesz jak to jest. Pełno rzeczy do zrobienia a człowiek żyje jeszcze urlopem. Trzymam za ciebie kciuki, żebyś cało i zdrowo wróciła do Polski. Życzę ci pozytywnych wrażeń i przemyśleń które w dalszym czasie skierują cię na drogę która spowoduje że będziesz szczęśliwa. Obiecuję że w ciągu najbliższym dni przeczytam Twoją dotychczasową relację z podróży dokładniej i wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć i ocenić twoją relację jak i podróż. Trochę ci zazdroszczę tej podróży ale z drugiej strony nie byłaby ona możliwa w moim przypadku ze względu na to że Wojtek jest jeszcze mały, więc nie żałuję aż tak mocno że czegoś podobnego nie przezywam. Codzienna obserwacja dorastającego dziecka, jego reakcje i nauka świata też są bardzo ciekawe, a kawałek świata zdążę z nim jeszcze zwiedzić. Nie przeczytałem na razie dużo z twoich opisów więc nie wiem czy jesteś tam zupełnie sama czy masz towarzyszów podróży. Jeżeli jesteś sama to rozumiem że czasami musi być ci smutno i ciężko ale w tym momencie przypomnij sobie że jest tutaj w kraju na pewno parę osób które o Tobie pamięta i życzy ci jak najlepiej. Odezwę się jeszcze
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-08-04 14:52
Gejzerki gejzerkami, ale co z Misiem Yogi? Nie sądzę, by wystraszyło go to przenikliwe zimno. Czyzby ranger Smith?
 
Artek
Artek - 2008-08-04 16:35
Aniu!!!
Ja pierdykam!!!
Wow-woo-weeee-waaaaa!!!
Toz to lepsze niz ostatnia ksiazka ktora czytalem! Wszystkie posty lyknalem jak mlody rekin. Czytajc czulem zapach PRZYGODY - chce WIECEJ!!!!

Co do zyczen imieninowych to zaraz po zlozeniu zyczen najlepszej z Zon, wyslalem sms z zyczeniami na Twoj polski numer (znaczy pamietalem jak zwykle) - ale chyba nie doszly :o(
- wiec raz jeszcze 100 lat!

Aniu - jestem Twoim kolejnym kibicem.
Buziaki
ZAZDRASZCZAM
- Artek
 
gilberta
gilberta - 2008-08-06 04:41
Hej Piotr! Dzieki za tak obszrne wiesci. Ja tutaj tez chlone kazde info od Was cala soba.

Arturze Twoje zyczenia dotarly po paru dniach, dziekuje bardzo :) Ja oczywiscie rowniez tradycyjne odwzajemniam zyczeniami z okazji Waszego wspanialego wspolnego swieta. Pozdrawiam wszystkich.
 
Marcin O.
Marcin O. - 2008-09-08 09:05
wowowww!!!
zdjecia 1klasa ! naprawde masz do tego smykalke, mysle ze pomylilas sie z profesja ;))

Pozdrawiam
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-09-09 08:44
Zdjęcia są piękne i Ty też!
Gejzery widowiskowe a "Stary Wierny" jak widać ciagle na posterunku trwa. Wygląda niesamowicie! I oby tak tylko zostało.
 
 
gilberta
Ania T
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 100 wpisów100 410 komentarzy410 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
14.07.2008 - 15.11.2008