Geoblog.pl    gilberta    Podróże    Podróż życia    Uratowana z opresji zdobywczyni wulkanow
Zwiń mapę
2008
28
lip

Uratowana z opresji zdobywczyni wulkanow

 
Stany Zjednoczone
Stany Zjednoczone, West Yellowstone
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11843 km
 
Rano o 6.30 przyszedl pan i stwierdzil, ze nie uda nam sie otworzyc tego samochodu. Pozostaje zadzwonic do Hertza i zapytac, co oni na to. Zadzwonilam na bezplatny numer emergency i nawet byl automatyczny wybor problemu : zatrzasniecie kluczykow! Wisdac nie jestem pierwsza i ostatnia z tym problemem. No i mily pan powiedzial, ze za 45 minut przysle darmowa mazde assistance i mnie oswobodzi. Juz nie wazne, ze 45 mninut zamienilo sie w 3 godzin, za co mnie przepraszano przez 15 minut. Ale jestem uratowana. Mam moje kluczyki i nowe doswiadczenie.

Pozniej zrobilam sobie wycieczke po stozkjach wulkanicznych, jaskiniach uformowanych przez lawe oraz polach lawowych. Spotkalam kolejne sympatyczne amerykansie malzenstwo, z ktorym chodzilam po ciemnych jaskiniach. Sama balabym sie wejsc mimo posiadanej latarki i mapy. Mam klaustrofobie!

No i spotkalam jeszcze czeska rodzinke, ktora lamana angielszczyzna pytala o co: czy sa tu gdzies darmowe kempingi? A pozniej, czy sa darmowe kempingi w Yellowstone? Na koniec czy znam darmowe kempingi w Grand Theton, najlepiej z prysznicami. Odpowiedzialam, ze w kazdym parku narodowym mozna biwakowac za darmo pod warunkiem uzyskania zezwolenia u rengersow, ale niech nie licza na prysznice na szlaku. Nie wiem, czy zrozumial.... jejku, gdziue te czasy, gdy sie spalo na dziko. Ja sie teraz szwendam po polach namiotowych z prysznicami... starzeje sie i nie jestem Czeska rodzinka.

Teraz jestem na kempingu KOA w West Yellowstone. Dzisiaj luksoe. Wlasnie ide rozbic namiot i chlup do basenu. Cena za pole zaporowa - 42 dolce za noc! Jutro zmienam kemping na jakis wewnatrz Yellowstone. Luksusow nie bedzie, ale za to widoki... licze na nie.

PS
Base okazal sie gigantyczna porazka. Z nadzieja powesrowalam do "Indoor pool & spa" i wiecie co zastalam? W drewnianej szopie basenik moze 10 metrow na 5 pelen rozkrzyczanych bachorow, a spa okazalo sie jednym jacquzzi wypelnionym 8 doroslymi, dorodnymi amerykanskim obywatelami. Jakos przeszla mi ochota na odnowe biologiczn :(

Aha, dzisiaj spie w Montanie!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (6)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
Kasik
Kasik - 2008-07-29 07:55
hej Aniu, pozdrowienia z Gdańska, u nas upalnie, ale takich widoków jak Ty masz to u nas nie ma :( nieźle z tymi kluczykami, ale widać, że nie byłaś odosobniona z tym problemem. Życzę Ci fajnych widoków na szlaku. :) Do napisania.
 
Marta juz Tylicka
Marta juz Tylicka - 2008-07-29 11:03
Hej Ania,
Ciekawe te Twoje opowiesci :-) Bardzo milo sie czyta. Zycze pieknych widokow, ciekawych ludzi i jak najmniej niemilych niespodzianek, chociaz Ty i tak umiesz sobie poradzic w kazdej sytuacji, naprawde jestes dzielna! Tak jak obiecalam zaraz wysle ci pare zdjec na maila z soboty :-)
 
Sylwia K.
Sylwia K. - 2008-07-29 12:24
Hej, hej Aniu,
Właśnie sobie siedzę z kawą jeszzce na urlopie (Ola śpi) i czytam ciekawą ksiązkę - "USA i nie tylko szlakiem Ani T" - mam nadzieję, że po powrocie ją zredagujesz i wydasz - może któreś ze znajomych wydawnictw nam pomoże :-) A zawsze mówiłaś, że nie lubisz pisać :-) Rewelacyjnie się czyta i szkoda, że już przeczytałam, to co było napisane :-( Czekam na dalszy ciąg - proszę o dużo szczegółów, bo sama nie umiem sobie wyobrażać :-) Ściskam mocno i pozdrawiam
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-07-29 14:03
Assistance to świetny wynalazek, o którym nie wiedzieć czemu zapominamy, mimo iż na szybce autka jest taka mała nalepka z telefonem! My rzeżyliśmy to wczesnym sylwestrowym porankiem w mroźnej, zasypanej śniegiem Warszawie, gdy na parkingu okazało się, ze wyładował nam się akumulator. Czego myśmy nie próbowali, trzęsąc się z zimna w ubrankach ze słonecznego i ciepłego nawet w grudniu Egiptu. A rozwiązanie było takie proste.
Powinnaś znać tę rodzinną historię, ale widocznie każdy musi przeżyć to sam. Ważne, ze to działa wszędzie i o każdej porze- pod warunkiem, ze masz zasięg w telefonie!! Pamiętaj o tym na tych pustkowiach.
 
WZ
WZ - 2008-07-31 14:49
Witaj Aniu
z niezmienna uwaga śledze Twoje dokonania podróżnicze a dodatkowo "imieninowo" podeslałem Ci wiazke dobrych mysli , odebralaś ?! :) :)
zauwazyłas , że pewną prawidłowościa robi sie życzliwosc i goscinność Amerykanow :)
co to bedzie dalej... :)
serdeczności
 
wrzek
wrzek - 2008-08-03 19:47
Hej podróżniczka! A nie mówiłem, że podróżując samemu poznaje się masę fantastycznych ludzi? :-) A te pogadanki o życiu do białego rana - sama radość! :-) Ja pozazdrościłem Ci przyrody i wybrałem się na kilka dni w Czarnohorę (kilka zdjęć w moim geoblogu). Z listy spraw którą zostawiłaś - wszystko ok, za chwilę skrobnę maila. Powodzonka!
 
wiernykibic
wiernykibic - 2008-09-09 08:31
Masz piekne ząbki! i do twarzy Ci z ta jasną aureolą.
Mozna sobie przynajmniej wyobrazić jak się łazi po jaskiniach. Dobrze ze z przwodnikiem. A kto robi zdjęcia?
 
 
gilberta
Ania T
zwiedziła 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 100 wpisów100 410 komentarzy410 726 zdjęć726 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
14.07.2008 - 15.11.2008